Ciasto z wyglądu przypomina troszkę ciasto murzynka. Smaku buraków w ogóle nie czuć (sprawdziła to osoba nielubiąca buraków ;) ), za to jest mocno kakaowo-czekoladowe dzięki tym właśnie dodatkom.
Polecam gorąco! Ostrzegam - szybko znika, co widać na zdjęciach ;)
Najpierw piekarnik ustawiam na 160 - 170ºC i zabieram się za ciasto.
Potrzebne składniki (powinny być w temperaturze pokojowej):
- 175 g mąki pszennej,
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 50 g kakao,
- 200 g drobnego cukru do wypieków,
- 250 g ugotowanych, zblendowanych na puree, buraków,
- 3 duże jajka,
- 200 g oleju słonecznikowego lub rzepakowego,
- 100 g czekolady deserowej lub gorzkiej bardzo drobno posiekanej.
Składniki na polewę czekoladową:
- 50 g gorzkiej czekolady, posiekanej,
- 50 ml śmietany kremówki 36%,
- 1 łyżeczka miodu,
- ewentualne dodatki: orzechy, płatki migdałowe, wiórki kokosowe.
A teraz do dzieła ;)
1. Do miski wrzucam sypkie składniki: przesianą mąkę, proszek do pieczenia, kakao i cukier. Wszystko mieszam i odstawiam miskę na bok.
2. Do drugiej miski wrzucam składniki mokre: buraki, jajka i olej - całość miksuję aż masa będzie gładka.
3. Do składników mokrych dodaję składniki suche i mieszam mikserem na niskich obrotach / rózgą kuchenną.
4. Na koniec dodaję drobno posiekaną czekoladę i całość mieszam mikserem na niskich obrotach / drewnianą łyżką / rózgą kuchenną.
5. Gotowe ciasto przekładam do wyłożonej papierem tortownicy (średnica ok. 23-25 cm).
6. Ciasto piekę w temperaturze 160 - 170ºC z opcją grzania od dołu przez ok. 45 minut lub do "suchego patyczka".
Przygotowanie polewy:
1. Za polewę zabieram się po wyciągnięciu ciasta z piekarnika do ostudzenia.
2. W małym rondelku podgrzewam śmietanę z miodem, mieszając co jakiś czas, do momentu wrzenia. Zdejmuję z palnika.
3. Dodaję posiekaną czekoladę i co jakiś czas mieszam, aż się rozpuści.
4. Jak masa zacznie lekko gęstnieć, polewam nią ciasto i posypuję płatkami migdałowami / orzechami / wiórkami kokosowymi (pełna dowolność).
5. Ciasto z polewą zostawiam do całkowitego zastygnięcia.
Smacznego!
Źródło: Moje Wypieki www.mojewypieki.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz