czwartek, 24 sierpnia 2017

Urodziny 6-latki

Przygotowania do tego wyjątkowego dnia, jakim są urodziny, rozpoczęły się jak zawsze nieco wcześniej, aby ze wszystkim zdążyć. Jak co roku są one podzielone na imprezę rodzinną i imprezę dziecięcą.

Sprawy organizacyjne zostały w miarę szybko ogarnięte: lista prezentów została rozesłana do zainteresowanych, plan kulinarny został ustalony, zakupy poczynione, sprzątanie ustalone, itp. I co ważne - wszystko zostało wykonane na czas, mimo różnych przeciwności losu ;)

W tym roku Dziecko zażyczyło sobie tort z obrazkiem z ukochanego Króla Lwa - przyznam się, że to także moja ulubiona bajka ;) Opłatek zamówiłam, a sam tort zrobiłam z tego samego przepisu, co w zeszłym roku, czyli z Moich Wypieków. Szczegóły znajdują się tutaj. Całość wyszła smakowicie :)


Oprócz tego w tym wyjątkowym dniu czekało na Dziecko wiele niespodzianek. Niektóre były nawet i w kolejnych dniach ;)

Pierwszym prezentem było obiecane malowanie paznokci - pierwszy raz w życiu ;) Oczy świeciły się milionami diamentów z tej radości i ekscytacji :D


Kolorowych balonów nie brakowało. Prezentów było bardzo wiele, i tych mniejszych, i tych większych. Za wszystkie Dziecko pięknie dziękowało i widać było w oczach ogrom radości, szczęścia i niedowierzania - cudownie było na to wszystko patrzeć :) Uścisków i życzeń tego dnia także nie brakowało - i takie właśnie powinny być urodziny :D

Pozostało jeszcze przygotować urodziny dziecięce, ale to już w innym czasie ;)





piątek, 11 sierpnia 2017

Wyzwanie zakończone - poduszka gwiazda DIY

Wyzwanie polegało na zrobieniu poduszki gwiazdy. Zorganizowała je zamotana.pl wraz z firmą Bobbiny. Łatwo nie było, ale dałam radę. Oczywiście mam chętkę na następną, ale na razie ręce muszą odpocząć ;)

A oto efekt końcowy ;) 


A tak wyglądały kolejne etapy powstawania poduszki:














piątek, 4 sierpnia 2017

Torba T-shirt yarn DIY

Skończona :D MOJA WŁASNA :)

Robiona tylko wieczorami, przez 2 tygodnie, torba zrobiona ze starych T-shirtów pociętych na paski ;) MOJA :)


Z początku podporą był wzór, jaki znalazłam w necie (dostępny jest tutaj i tutaj), ale z czasem zaczęłam sobie go modyfikować na własne potrzeby ;) I w ten oto sposób powstała niepowtarzalna, jedyna w swoim rodzaju, torba :D 

Zużyłam na nią mniej więcej 12 starych koszulek, które wcześniej pocięłam na "włóczkę" wg schematu (schemat zamieściłam tutaj), a które prawdopodobnie bym wyrzuciła lub pocięła na szmaty. A tak dostały drugie życie ;) Polecam ten sposób recyklingu ;)