piątek, 30 października 2015

Halloweenowa dynia DIY

W tym roku, podobnie jak w poprzednim, postanowiliśmy zrobić swoją halloweenową dynię. Gdyby ktoś pytał: nie, nie obchodzimy tego święta, a jedynie tworzymy buźki z dyni. Kocham dynię pod każdą postacią kulinarną, ale czasem poświęcam jedną na zabawę z Dzieckiem.


W zeszłym roku w przedszkolu był konkurs na najładniejsze dynie w każdej grupie. Dzieci robiły różne buźki z rodzicami, a potem przynosiły do przedszkola i była wystawa. Można było sobie pooglądać małe galerie każdej grupy. Były nie tylko buźki, ale także zwierzęta, ludziki, a także np. karoca, która zrobiła na mnie osobiście największe wrażenie :)


W tym roku konkursu nie będzie, więc każda grupa indywidualnie robi sobie dynie we własnym zakresie. Nasza grupa ma swój kącik jesienny w sali. Codziennie donosimy tam kasztany, czy żołędzie. Postanowiliśmy jednak zrobić także buźkę z dyni. Kupiłam więc mniejszych rozmiarów, w miarę proporcjonalną dynię i zabraliśmy się do dzieła. Najpierw powstał projekt, a następnie poszedł w ruch nóż:


A im dalej było już coraz lepiej ;)





Na koniec była już tylko świeczka i eksperymenty z aparatem ;)

Zresztą sami zobaczcie :)










piątek, 16 października 2015

Urodziny dziecięce cz. 3

Przyszedł czas na zabawę :)


Jak pisałam wcześniej, w tym roku postanowiliśmy urządzić urodziny w sali zabaw z kulkami, głównie ze względu na dużą liczbę gości w wieku przedszkolnym. Maluszki też się mogą tam świetnie bawić. 

Sala zabaw dysponuje dwoma pomieszczeniami z dedykacją na imprezy urodzinowe. Są one kolorowe, na ścianach namalowane są postaci z bajek, do dyspozycji gości są stoły i krzesełka dziecięce oraz stoły i krzesła dla rodziców / opiekunów dzieci.


Na początek dzieci miały malowane buźki - oczywiście chętne dzieci, bo nie wszystkie chciały, np. nasze Dziecko ;)

Dla wszystkich dostępna była wielka konstrukcja złożona z różnych zjeżdżalni, tuneli, torów przeszkód z lin, miejsc do wspinaczki. Tutaj także dzieci spędzały najwięcej czasu ;) Rodzice również, ponieważ mogli tam wchodzić wraz z dziećmi i często bawili się lepiej od nich ;)





Oprócz basenu z kulkami, były dostępne dla dzieci różne zabawki, mini zjeżdżalnie, zamki do wpinania się, klocki, gry multimedialne, itp. Były także zabawy w kulkach zorganizowane przez animatorki, m.in. szukanie oznakowanych buźkami kulek w całym "basenie". Były zabawy "na zamku", w sklep, czy dom. Była także wirtualna zabawa w pękanie balonów.







Maluszki także znalazły coś dla siebie, mogły m.in. pojeździć w specjalnych pojazdach, czy po prostu bawić się z rodzicami w kulkach lub klockami.



Więc gdybyście się kiedyś zastanawiali nad organizacją urodzin swojego Dziecka w takiej sali, to polecam. Nam i naszym znajomym sprawdziło się takie rozwiązanie wielokrotnie, zwłaszcza przy niepogodzie ;) Większość takich sal zabaw ma w swojej ofercie organizowanie urodzin w różnych opcjach oraz w różnych cenach. Warto więc rozejrzeć się po cennikach kilku chociażby sal i porównać sobie ich oferty. A potem pozostaje już tylko dograć szczegóły ;)





piątek, 9 października 2015

Urodziny dziecięce cz. 2

Nadeszła druga część przygotowań do urodzin dziecięcych - poczęstunek.


Zdecydowaliśmy się na to, że samy zapewnimy naszym gościom catering.

Dla dzieci były przewidziane różne owoce, większe i mniejsze, żeby zawsze mogły sobie coś złapać i znów pobiec się bawić, oraz kilka "chrupaków", czyli biszkopty, paluszki, chrupki kukurydziane, wafle ryżowe i gąbeczki. Przeważały oczywiście owoce, ale z okazji urodzin takie małe słodkości także trafiły na stół dziecięcy.

Do tego z własnego wypieku (głównie dla rodziców) były muffinki z bananem i czekoladą, muffinki z borówkami, ciasto z jabłkami oraz sernik z migdałami i wiórkami kokosowymi. W osobnych postach zamieszczę przepisy na te dobroci ;)

Główny motyw dekoracyjny urodzin Dziecka był związany z bajką "Frozen: Kraina lodu". Wszystkie małe dziewczynki to teraz fanki tej bajki. Były więc balony ze śnieżynkami, talerzyki i kubeczki z motywem z bajki oraz najważniejsze - TORT :) Zakupiłam specjalnie na tę okazję figurki-postaci z bajki, które chciałam postawić na torcie. Są one wykonane z gumy, więc mogą służyć w przyszłości jako zabawki.

Tort robiła moja koleżanka (kolejny rok z rzędu) zgodnie ze wskazówkami - dekoracja z masy cukrowej miała być zimowa, a w środku miał być niebieski biszkopt przekładany bitą śmietaną z malinami. I tak też było. Wyszedł piękny, a do tego przepyszny :) Sami zobaczcie ;)



W kolejnym poście ciąg dalszy urodzin ;)





niedziela, 4 października 2015

Ciasto dyniowe

Goście wpadli w weekend, to i ciasto się zrobiło ;)

Jako że sezon na dynię trwa, zrobiłam sprawdzone przeze mnie ciasto dyniowe. Przepis znalazłam kiedyś na www.swiatciast.pl Rodzina już dawno się w nim rozsmakowała, przyszedł czas na moich gości ;)


Do wykonania tego ciasta użyłam blaszki "keksówki".
Czas przygotowania: ok. 15 minut.
Czas pieczenia: 40-45 minut, grzałka dolna.
Całość razem: ok. 1 godziny.


Oto składniki na ciasto:
  • 2 szklanki miąższu z dyni,
  • 3 jajka,
  • 3/4 szklanki cukru (może być brązowy lub drobny do wypieków),
  • 2 szklanki mąki pszennej,
  • 3/4 szklanki oleju,
  • 16 g cukru wanilinowego,
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej,
  • 5 łyżeczek cynamonu,
  • garść rozdrobnionych orzechów włoskich (opcjonalnie).

Piekarnik ustawiam na 180C (grzałka dolna) i zabieram się za ciasto.

1) Dynię obieram z pestek i skórki. Ścieram na tarce na dużych oczkach tak. by otrzymać 2 szklanki startej dyni. Odstawiam na bok.
2) Jajka ubijam mikserem z cukrem na puszystą masę.
3) Do masy wlewam olej oraz dodaję mąkę, cukier wanilinowy, sodę oczyszczoną i cynamon.
4) Wszystkie składniki razem miksuję (masa będzie gęsta), a na koniec dodaję dynię i dalej miksuję do wymieszania się wszystkich składników. Można dodać także rozdrobnione orzechy włoskie.
5) Masę przekładam do "keksówki" wyłożonej papierem do pieczenia. Można także "keksówkę" posmarować masłem i oprószyć mąką.
6) Ciasto wkładam do nagrzanego do 180C piekarnika (grzałka dolna) i piekę ok. 45-50 minut.
7) Po tym czasie wyjmuję ciasto z piekarnika, wyjmuję z blaszki i studzę na kratce.




Ciasto można podawać lekko posypane cukrem pudrem lub cynamonem.