Kiedy się siedzi z chorym przedszkolakiem w domu, trzeba mu zorganizować czas podobnie do czasu w przedszkolu. Inaczej w ciągu szybkiego czasu będzie go roznosić energia, która spowoduje eksplozję w domu ;)
Ja zawsze lubiłam różne zajęcia plastyczne i staram się tym zarazić również moje i inne dzieci. Tym razem wykorzystałam papierowe talerzyki, które mi zostały po którymś przyjęciu urodzinowym. Wyciągnęłam nożyczki, zszywacz i farby. Zawołałam Dziecko, usiadłyśmy razem do stołu i zaczęłyśmy tworzyć ;)
Po pół godzinie wyszły takie oto cudeńka:
Nam powstały buźki, misie i obrazki :)
Z racji zbliżających się Świąt Wielkanocnych zrobiłyśmy także specjalne jajka. Część z nich metodą decoupage, a część metodą "dziecięcą", czyli jak się Dziecku dobrowolnie podoba ;)
Z rolek po papierze toaletowym, przy pomocy kleju i papieru kolorowego, stworzyłyśmy także kilka zajączków ;) Kawałki waty posłużyły nam jako ogonki. Wyszły nam takie oto słodziaki:
Wszystkim polecam podobną zabawę tym bardziej, że stymuluje to rozwój małych rączek oraz rozwija wyobraźnię Dziecka ;)
Tak naprawdę wielość dzieł zależy jedynie od Ciebie i Twojej wyobraźni ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz