piątek, 15 lipca 2016

Haftowanka dla Babci DIY


Jeszcze będąc w wieku szkolnym, często robiłam różnego rodzaju tzw. prace ręczne - czyli szycie, haftowanie, prace plastyczne, itp. Pamiętam, że zawsze mi się to podobało i obiecałam sobie, całkiem świadomie, że nigdy z tego nie zrezygnuję. Jak się okazało, życie i czas zweryfikowało tę obietnicę. Dzisiaj, mimo szczerych chęci i pomysłów, nie zawsze mam czas na tego typu robótki, choć są one bardzo kreatywne, odstresowujące, a przede wszystkim mózg pracuje w zupełnie innych obszarach. Dziś ważniejsze jest spędzenie miłych chwil z rodziną, czy odwiedziny bliskich; praca też wyciąga z nas codzienną energię i marzymy o odpoczynku. Mimo wielu dobroci, jakie mnie teraz spotykają, czasem tęsknię za tymi momentami z młodości, kiedy beztrosko mogłam wymyślić sobie jakiś wzór, a następnie np. wyhaftować. Zaglądam wtedy do mojego kącika z robótkami i zaczynam kombinować ;)

Całkiem niedawno znalazłam jedną z pierwszych moich haftowanek, którą zrobiłam niegdyś dla mojej ś.p. Babci. Odkąd sięgam pamięcią, owa haftowanka zawsze stała na widoku, w biblioteczce, co było dla mnie sygnałem, że Babci bardzo się podobała ;) Zrobiłam ją haftem płaskim i może nie jest idealna, ale zrobiona była z dużą dokładnością, a przede wszystkich z uczuciem miłości ;) Aż mi się łezka zakręciła na samo wspomnienie...







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz